podporządkowali finałowi
Bełchatowianie wszystko podporządkowali finałowi Ligi Mistrzów. W święta drużyna miała tylko jeden dzień wolnego - niedzielę. W poniedziałek po południu trener Jacek Nawrocki przeprowadził już normalny trening. Może będę mógł wejść i pomóc w przyjęciu zagrywki - zapowiada Bąkiewicz. Według Nawrockiego to wielka strata, bowiem Bąkiewicz zawsze najlepiej spisywał się w spotkaniach z zespołami rosyjskimi. Pojawił się na nim Michał Bąkiewicz, który przez ostatni miesiąc zmagał się z bólem pleców. Jak sam opowiada, chwilami był tak dokuczliwy, że uniemożliwiał mu nawet chodzenie. Od kilku dni jest już lepiej, lecz normalny występ reprezentanta Polski w weekend jest wykluczony.